Nowa przestrzeń amerykańskiej firmy Cushman&Wakefield otworzyła się kilka miesięcy temu w warszawskim The Warsaw Hub. Oprócz stylowych mebli oczywiście miały się w niej znaleźć także rośliny - aranżację zieleni w tym nowoczesnym biurze powierzono właśnie nam, czyli Kwiatom dla Biura. Jak wyglądała nasza współpraca z tym klientem i z jakimi problemami musieliśmy zmierzyć się przy realizacji zlecenia? Przeczytajcie nasze Case Study.
Przed, czyli co zastaliśmy
Przede wszystkim naszym zadaniem było dopasowanie roślin do różnych pomieszczeń w siedzibie klienta - każde z nich różniło się wystrojem, a także swoim przeznaczeniem, dlatego wszystkie gatunki kwiatów miały być do nich jak najlepiej dopasowane. W nowoczesnych wnętrzach mieliśmy dyspozycji wysokie regały, białe szafki dzielące otwartą przestrzeń, a także zabudowę kuchenną - każdy z mebli dawał inne możliwości wykorzystania jako tło lub podstawę dla roślin. Dodatkowym wyzwaniem było dla nas to, że klient postanowił wykorzystać stare rośliny z poprzedniej siedziby firmy - w ten sposób chciał nie tylko ograniczyć wydatek, ale także stworzyć przyjazne warunki do pracy. Wielu pracowników firmy było przywiązanych do swoich biurek i stojących przy nich kwiatów, a widząc je w nowym miejscu, szybko mogli poczuć się znów jak u siebie. Innym powodem decyzji o zachowaniu starych roślin, było bliskie nam podeście “less waste” - ograniczania odpadów i wykorzystania rzeczy, które mogą nam jeszcze długo posłużyć po odpowiednim naprawieniu ich. Ta filozofia może dotyczyć oczywiście również roślin - mimo, że te zastane przez nas w Cushman & Wakefield były w bardzo słabej kondycji, postanowiliśmy część z nich uratować i połączyć z nowymi roślinami, które miały wzbogacić i przywrócić blask zielonym aranżacjom. Dodatkowo mieliśmy do dyspozycji wcześniej wykorzystywane doniczki i osłonki - wszystkie były pod względem estetyki dobierane do poprzedniego wystroju biura, co oznaczało, że musieliśmy dokładnie zaplanować ich nową lokalizację.
Co zrobiliśmy?
Zaczęliśmy od najważniejszego, czyli poprawy kondycji roślin - wyselekcjonowaliśmy najlepsze okazy, w których widzieliśmy potencjał, i przenieśliśmy do naszej siedziby w celu zregenerowania ich. W większości przypadków wystarczyło przesadzenie ich do nowych doniczek i wykonanie zabiegów pielęgnacyjnych (czyszczenie, zastosowanie specjalnych środków przeciw szkodnikom). Część z tych roślin przywróciliśmy do życia w naszej siedzibie za pomocą specjalnych lamp naświetlających, które po półrocznej terapii światłem odzyskały swoją witalność. Takie naświetlanie to zbawienne rozwiązanie o takiej porze roku, jak teraz, kiedy rośliny mają słońca jak na lekarstwo. Po wykonaniu wszystkich niezbędnych czynności od razu zobaczyliśmy ogólną poprawę kondycji starych roślin. Niestety, zanim takie rośliny “z odzysku” w pełni dojdą do siebie, jeszcze przez jakiś czas nie prezentują się na tyle dobrze, aby stać się wizytówką firmy w nowym biurze. Z tego powodu musieliśmy zagęścić rośliny w doniczkach naszymi sadzonkami, odpowiednio ułożyć je w ziemi, a na koniec wyczyścić i nabłyszczyć wszystkie liście.
Drugim etapem naszego zlecenia było zaaranżowanie roślin w przestrzeni biurowej. Zadanie było o tyle trudne, że biuro nie ograniczało się wyłącznie do wspólnej przestrzeni do pracy, ale musieliśmy także odpowiednio zagospodarować kuchnię, część wspólną (jadalnia) i gabinet prezesa. W każdym z tych pomieszczeń panowały inne warunki dla roślin, a także każde z nich wyróżniał inny design - było to dla nas ogromne wyzwanie, aby za pomocą roślin podkreślić charakter danego
pomieszczenia. Na szczęście dzięki sprawnej współpracy z architektem spełniliśmy oczekiwania estetyczne właścicieli biura. Przy tym wszystkim pamiętaliśmy też, że każdy z wykorzystanych przez nas gatunków kwiatów musi pełnić swoją funkcję w danej przestrzeni - w open space najbardziej zależało nam na oczyszczaniu powietrza, a więc postawiliśmy na takie gatunki jak Epipremnum, Zamiokulkas, Aglaonema, Filodendron. W gabinecie prezesa chcieliśmy ustawić jak najbardziej reprezentatywną roślinę i padło na widowiskową strelicję. Natomiast w kuchni i przestrzeni wspólnej zależało nam na różnorodności i “mobilności” (małe gatunki takie jak Kordylina, Sansevieria “Żagiel”, Pilea i Aglaonema Czerwona).
Po, czyli efekt zielonej metamorfozy
→ Kuchnia i przestrzeń wspólna
W kuchni zawsze powinno być radośnie, różnorodnie, ale też wygodnie. Wybrane przez nas niewielkie rośliny można dowolnie przestawiać na półkach i szafkach kuchennych - dzięki temu nie ma problemu ze znalezieniem sobie miejsca w pomieszczeniu, w którym spotykamy się, gotujemy i po prostu spędzamy wolny czas. Barwne i ciekawe gatunki roślin przyciągają wzrok, a nawet zaskakują dzięki umieszczonym na liściach wzorom.
Podobne rośliny, tym razem o nieco większych gabarytach, postanowiliśmy umieścić w przestrzeni wspólnej, gdzie pracownicy spędzają wolne chwile, jedzą, spotykają się na rozmowach. Ten czas będzie im teraz umilał widok kwiatków w betonowych doniczkach, które tylko podkreślają industrialny charakter danej przestrzeni.
→ Gabinet
Przeszklony gabinet prezesa nie wymagał wielu dekoracji - w tym miejscu miał panować minimalizm i elegancja. Do nowoczesnego wystroju idealnie pasowała wysoka Strelicja, która dumnie prezentuje się w czarnych matowych doniczkach na nóżkach. Jesteśmy pewni, że taka roślina na wszystkich klientach zrobi ogromne wrażenie.
→ Open space
Nie od dziś wiadomo, że zieleń wpływa na nas kojącą, zdejmuje z nas stres i przywraca równowagę. Aby było nie tylko przyjemnie, ale i zdrowo, wybraliśmy do przestrzeni open space pnące się gatunki roślin (m.in. Epipremnum, Aglaonema, Hoja), które słyną ze zdolności filtrowania powietrza z toksyn, a także neutralizacji zapachów. Do tego niezwykle urokliwie prezentują się na minimalistycznych meblach wykonanych z jasnego drewna i metalu. Staraliśmy się w tym miejscu, aby rośliny były jak najlepiej dopasowane do panujących w niej warunków. Dzięki dobrej organizacji i sprawnej współpracy z
architektem wnętrza udało nam się dokładnie zwymiarować każdy mebel i dzięki temu dopasować do nich doniczki i osłonki - w tym wypadku były to długie pojemniki, który idealnie wpasował się w otwarte przestrzenie regałów. Dodatkowo w tej przestrzeni umieściliśmy rośliny na szczytach białych regałów, dzięki czemu nie zajmują dużo miejsca, a jednocześnie stanowią zielony “parawan” między biurkami a przejściem.
Przepis na sukces?
Przy okazji tego zlecenia po raz kolejny przekonaliśmy się, że odpowiednie przygotowanie to klucz do tego, aby stworzyć spójną i perfekcyjnie przygotowaną przestrzeń i aranżację roślinną. Dobra organizacja to też dla nas także możliwość czystszej i sprawniejszej pracy. Dlaczego? Jeśli wszystko odpowiednio wcześniej zaplanujemy i zwymiarujemy wraz z architektem, możemy posadzić wszystkie rośliny w naszej siedzibie Kwiatów dla Biura - do firmy klienta przywozimy wówczas gotowy “produkt”, a sama przestrzeń pozostaje czysta. Szybka realizacja, brak bałaganu i idealne dopasowanie roślin do przestrzeni - w tym wypadku była to dla nas perfekcyjna współpraca. Mimo dużego zamówienia mieliśmy czas na logistyczne zaplanowanie wszystkiego, a także przygotowanie i zasadzenie roślin. Cieszy nas również fakt, że mogliśmy to wszystko zrealizować w myśl filozofii less waste - to napawa nas nadzieją, że coraz więcej firm będzie się decydować na regularne serwisowanie roślin, a nie ich częste wymienianie.