Dobrze dobrana zieleń potrafi zdziałać cuda – poprawia nastrój, działa uspokajająco, a niektóre gatunki nawet oczyszczają powietrze. Problem zaczyna się wtedy, gdy po kilku tygodniach lub miesiącach rośliny przestają dobrze wyglądać - ich liście żółkną i tracą połysk, a gałęzie smutno “patrzą w ziemię”.
Nie sztuką jest wymienić wszystkie rośliny (zresztą oznacza to dodatkowe koszty dla firmy), bo takich sytuacji da się łatwo uniknąć – wystarczy odpowiednia, regularna opieka nad firmowymi kwiatami. Na tym polega profesjonalny serwis roślinny, który jest czymś znacznie więcej niż podlewanie raz w tygodniu.
Jak taki serwis wygląda w praktyce? Już Wam opowiadamy!
1. Najpierw oględziny – bo każda roślina ma coś do powiedzenia
Podczas każdej wizyty serwisant zaczyna od obejrzenia roślin. Nie na szybko, tylko naprawdę dokładnie – to moment, w którym można wychwycić wszystkie objawy: czy liście są wiotkie, czy może zaczynają się przebarwiać? Czy w doniczce jest wystarczająca ilość ziemi i czy nie widać żadnych oznak szkodników?
Doświadczone oko potrafi wychwycić detale, które być może laik zignorowałby lub uznał za „normalne”.
Taka pierwsza obserwacja pozwala zaplanować, co trzeba zrobić w danym momencie i jak w przyszłości dbać o roślinę. Naszym zdaniem każda powinna być traktowana w 100% indywidualnie – tylko takie założenie pozwoli uzyskać optymalne efekty.
2. Sprawdzanie podłoża – miernikiem oraz doświadczeniem
Podlewanie roślin to nie tylko dolewanie wody wedle określonego harmonogramu, np.raz w tygodniu. Trzeba wiedzieć, że np. Zamiokulkas może przez dwa tygodnie nie potrzebować ani kropli wody, a Skrzydłokwiat już po kilku dniach zacznie więdnąć, jeśli podłoże nie będzie wystarczająco wilgotne.
I ta czynność powinna być poprzedzona obserwacjami i wnioskami. Profesjonalny serwisant wkłada rękę do ziemi (dosłownie!), żeby sprawdzić, jak bardzo przesuszone (albo przelane) jest podłoże. Każda decyzja jest podejmowana na podstawie realnego stanu rośliny, a nie domysłów czy sztywnego kalendarza.
3. Podlewanie – precyzyjnie i bez pośpiechu
Podlewanie to często najdłuższy etap wizyty serwisanta z biurze pełnym roślin. Woda nie jest wlewana „na oko”, tylko starannie odmierzana. Zbyt dużo – i korzenie zaczną gnić. Zbyt mało – roślina nie będzie miała siły, żeby rosnąć. Niektóre rośliny podlewa się od dołu, inne od góry, jeszcze inne wymagają dwóch rundek podlewania, żeby ziemia zdążyła ją wchłonąć.
To trochę jak z gotowaniem – niby każdy może dodać do potrawy danej przyprawy, ale tylko doświadczony kucharz wie, ile powinno jej być, aby osiągnąć najlepsze efekty.
4. Nawożenie – nie za często, nie za rzadko
Rośliny doniczkowe z czasem wyczerpują składniki odżywcze z ziemi. Nawet jeśli podłoże było świetnej jakości, po kilku miesiącach trzeba je „dokarmić”. Ale uwaga – nie każdy nawóz pasuje do każdej rośliny, a przedawkowanie może być groźniejsze niż jego brak.
W ramach profesjonalnego serwisu rośliny są nawożone dokładnie wtedy, kiedy trzeba – zgodnie z porą roku, fazą wzrostu i stanem ogólnym. Dzięki temu nie tylko wyglądają lepiej, ale też są silniejsze i mniej podatne na choroby.
5. Cięcie i czyszczenie – kosmetyka, która ma znaczenie
Zeschnięte liście? Przerośnięte pędy? Kurz na szerokich liściach monstery? To wszystko wpływa na wygląd i zdrowie rośliny. Dlatego w trakcie każdej wizyty serwisant usuwa to, co niepotrzebne, przycina nadmiar zieleni, a liście przeciera wilgotną szmatką albo specjalnym środkiem nabłyszczającym.
Taka kosmetyka najczęściej robi ogromną różnicę – dla estetyki wnętrza i dla samej rośliny, która wreszcie zaczyna błyszczeć!
6. Kontrola i zwalczanie szkodników
Szkodniki w biurze? Niestety to się zdarza i to nierzadko. Przędziorki, wciornastki, wełnowce – ich obecność wcale nie musi oznaczać zaniedbania, ale to po prostu “się zdarza”. Jeśli tacy pasażerowie na gapę zostaną zbyt późno zauważeni, mogą zniszczyć nawet kilka roślin w bardzo krótkim czasie.
Profesjonalny serwis to wczesna diagnostyka i natychmiastowe działania: opryski, zmiana podłoża, izolacja rośliny, przesadzanie. Dzięki temu problem może być zgaszaony w zarodku.
7. Przesadzanie i odświeżanie podłoża
A co jeśli zauważymy, że roślina biurowa, która kiedyś rosła bujnie, nagle „staje w miejscu”? W takim wypadku sytuację może znów uratować profesjonalny serwisant, który wie, że z upływem czasu ziemia zbija się, traci przepuszczalność albo zostaje poprzerastana przez korzenie. Wtedy jest czas na przesadzanie – nowa doniczka, świeże podłoże (dopasowane do konkretnego gatunku rośliny) i delikatne rozluźnienie bryły korzeniowej najczęściej pomagają w takich wypadkach.
Oczywiście taka czynność jest planowana z wyprzedzeniem i przeprowadzana tak, by nie zaburzyć rytmu życia rośliny ani pracy w biurze.
8. Wymiana roślin (jeśli to konieczne!)
Nie jesteśmy zwolennikami kupowania ciągle nowych roślin, bo wolimy dbać o to, co już mamy, ale…
…zdarza się, że mimo najlepszej opieki, roślina po prostu nie daje rady. Przyczyną może być zaawansowana choroba, uszkodzenie systemu korzeniowego albo po prostu źle dobrane warunki. W takiej sytuacji nasz serwis wymianę na nową – zdrową i lepiej dopasowaną do otoczenia roślinę doniczkową.
Nie traktujemy tego jako porażki, tylko część naturalnego cyklu i zadbanie o cały efekt. Dobrze wiemy, kiedy jest to konieczne i zawsze konsultujemy taką propozycję z naszym klientem.
Serwis roślin biurowych - Kwiaty dla Biura
Dobrze prowadzony serwis działa jak cichy opiekun roślin – jest, ale nie przeszkadza. Przychodzi, kiedy trzeba, robi swoje i zostawia po sobie zdrową, piękną zieleń.
Dzięki profesjonalnemu serwisowi rośliny wyglądają dobrze nie tylko w dniu, w którym pojawiają się w biurze – ale również wiele lat (!) później. Wszystko dzięki temu, że taka usługa bierze pod uwagę zmianę tempa wzrostu, warunkoów w pomieszczeniu, a nawet energię, jaką wprowadzają do wnętrza żywe kwiaty. Co ważne, to wszystko dzieje się bez aangażowania pracowników, którzy mogą skupić się na swojej pracy, a nie na podlewaniu roślin i przecieraniu liści.
Chcesz zobaczyć, jak to działa u nas? Odezwij się – z chęcią pokażemy Ci zieloną stronę biurowego życia!